Nie wiem co tam dołożyłeś, nie mam siły czytać, bo czytam o frontach kuchennych, klejach, fugach... zajarałem szluga i wymyśliłem nowy podpis, zmienię, żebyś zgagi nie dostawał!
Przyniesłem następne Krzepkie, to będzie jak nic ostatnie, jak dopiję, nastąpi zwałka, jak nie dopiję, też, jutro na plan filmowy, minimum 32 godziny, maksimum oceniam na 36 i pół.