Cytat:
Napisany przez Berion
Im dłużej OS jest na chodzie, a dane te znajdują się na partycji z Windowsem, tym większe prawdopodobieństwo że zostaną nadpisane i już ich nie odzyskasz. Pierwszą czynnością przy utracie danych jest nieużywanie tego nośnika.
Na jakie nazwy zostały zmienione oryginalne i w jakich okolicznościach? Skąd są otwierane te, które są otwierane? Kto miał dostęp do komputera? Może dziecko zmieniło atrybuty plików na np. systemowy i dlatego nie widać?
Ale i tak w takim przypadku należałoby uruchomić komputer z innego systemu operacyjnego i stamtąd analizować problem. Jeśli rzeczywiście SSD zaczął umierać lub coś z jakiegoś powodu posypało Ci tablicę systemu plików (przynajmniej dla Twojego nieszczęsnego katalogu) to możesz spróbować odzyskać dane np. Testdiskiem lub Photorec (programy linuksowe), oczywiście na inny nośnik niż ten z którego odzyskujesz. I dobrze także odczytać S.M.A.R.T tego SSD bo być może jego czas dobiega końca.
|
Bylo widac te pliki (nie wiem czy wszystkie, bo tyle tego jest, ze nie ma pewnosci) w commandlinie (cmd), wiec przekopiowalem je gdzie indziej poleceniem robocopy z opcja mirror - co ciekawe po tej operacji rowniez w gui w zrodle pojawily sie te zagubione pliki.
Pozniej ustawilem windowsowa opcje automatycznej naprawy bledu systemu plikow przy nastepnym uruchomieniu i zrestartowalem kompa, kilka roznych rzeczy chkdisk wowczas naprawil i zakonczyl komunikatem: "System Windows wprowadzil poprawki do systemu plików".
W podgladzie zdarzen pelno bylo w tym dniu komunikatow:
"Struktura systemu plików na dysku jest uszkodzona i nie nadaje się do użytku. Uruchom narzędzie chkdsk na woluminie X na SSD."
Mam malo RAMu (4 GB) w stosunku do ilosci powlaczanych okien (glownie w przegladarce), wiec system czesto "mieli" SSD z braku RAMu, byc moze to sprzyja takim awariom?
Dzieki wszystkim za pomoc!