Ja w nowej chacie wyłączyłem piec po wielkim sprzątaniu, temperatura w środku nie zachwycała, schło też powoli, ale starczy, to nie jest tak, że dziesiątki ton wygrzejesz w dwa dni, grzejąc na zdechlaka.
W starej chacie na górze 20,8, pięknie od kominka, ale też dwa dni zajęło i zeżarło trochę drewna. Nad ranem będzie prawie 22, ale ja lubię spać w cieple.