Tak jak piszą - o ile nie ma dwustuprocentowej pewności (co się zdarza w przypadku aut kupowanych np. od najbliższej rodziny), to rozrząd robi się od razu, albo kupuje takie co ma łańcuch (ale tu też bywają wyjątki).
Ci którzy nigdy nie muszą jeździć tak by gdzieś zdążyć mogą ewentualnie bawić się w kotka i myszkę jeżdżąc "paskowymi", ale raczej tylko takimi co bezkolizyjne.
@Misiozol - nie ma części nie do dostania, nie dzisiaj. Oczywiście pozostaje kwestia ceny.