"Śniadanie jadam na kolację."
Bo jutro nocne zdjęcia, więc śniadanie na planie będzie pewnie o 14. Obiad o 20, a kolacja nie wiadomo czy będzie, zdjęcia zaplanowane do trzeciej w nocy, czyli może o czwartej się skończą... Później zbieranie sprzętu, powinienem świt zobaczyć wracając.
Więc tak, 6 jajek posadzonych na 200 gramach wędliny, na zapojkę 4 piwa, a później spać, bo muszę się zjawić na miejscu o 10 i zobaczyć, czy leśne dziadki dobrze zablokowały parking, i nie trzeba przypadkiem namierzyć właścicieli samochodów, które zostały. Uwielbiam to pytanie: A skąd pan wie, że to mój samochód?! Taką mam pracę.