Weź se daruj, przyjedzie, weźmie stówę i każe wywalić, stówę lepiej przepić, a wziąć nową z promocji, jak to Rycho mówił, najtańszą z najdłuższą gwarancją. Gwarancja w cenie wszędzie 2 lata, więc bierz najtańszą, będzie nowa, czysta, no i na gwarancji.
Powiem wam, że suszy mnie okrutnie, chyba jeszcze z pół drugiej konserwy odpiję przed zupą.