Niemce majo to w genach.
Volkswagen testował spaliny na ludziach i małpach
http://www.rp.pl/Spoleczenstwo/18012...i-malpach.html
O ile filtr paliwa wyglądał znośnie, to filtr powietrza był zaklejony czarną mazią... ale go chyba ze trzy lata nie zmieniałem.
O 12:00 chłopaki w serwisie na starych śmieciach mają przewę śniadaniową, a zaraz po niej, tak jak mówiłem, wypchną grata i zmienią szybko olej w moim ośle.