Witam forumowiczów i liczę na Waszą pomoc i wiedzę
W swoim PC posiadam dwa dyski wewnętrzne. Dysk0 posiada jedną całą partycję "G:", która jest zaszyfrowana programem DiskCryptor do której cały czas znam hasło. Natomiast Dysk1 podzielony jest na cztery partycje "C:" (system Win7), "D:". "E:" oraz "F:". Postanowiłem zainstalować Windows 10 na partycji "E:", a po realizacji wchodząc w "Ten komputer" ujrzałem możliwość swobodnego wejścia w "G:" i ku mojemu wielkiemu zdziwieniu partycja była pusta, szybko zrestartowałem komputer i odpaliłem Siódemkę nie wierzyłem własnym oczom, że ta sytuacja także tutaj miała miejsce
. Uruchamiając program DiskCryptor przy pozycji "G:" pojawia się tylko opcja "Encrypt", nie pomaga nawet pozycja wykonawcza "mount all" z podaniem prawidłowego hasła. Skorzystałem również z opcji "Przywracanie systemu" ale i ona nie przyniosła żadnych efektów. Wykonałem również całkowitą analizę dysku programem "DMDE" ale nie za bardzo w nim się odnajduję i z listy obok nie znalazłem nigdzie własnych plików (raport ze skanu mam zapisany w pliku txt). Idąc w innym kierunku użyłem polecenia diskpart z wiersza poleceń cmd, przy komendzie list disk pozycja Dysk 0 wcale nie posiada całkowitego wolnego miejsca, tylko Wolne 0 B, tak jak to zwykle miało miejsce przy zaszyfrowanym dysku. Czy istnieje jakiś zastępczy program do rozkodowania przy użyciu mojego hasła? Czy ma to związek z bootloaderem? Szukałem również rozwiązania w Google ale wyniki wyświetla w większości w języku angielskim, w którym nie jestem biegły. Bardzo proszę o pomysły, sugestię po prostu o pomoc, ponieważ posiadam tam ważne dokumenty, których nigdzie nie zabezpieczyłem nie przewidując takiego nieprzewidywalnego obrotu sprawy, ponieważ nie używałem (przenosząc, formatując czy otwierając) przed czy w trakcie instalacji Win10 z dysku 0 / partycji G:
