Trochę podkoloryzował dla lepszego efektu, ale tak to działa, a później państwo nie obniża podatków, no bo jak, nie ma z czego. Wólka Kosowska działała tak samo, z tego co wiem, po tym jak się za to zabrali, to świeci pustkami.
Czyli tak, ktoś sprowadza lewy towar, nie płaci za cło, podatek, ktoś to kupuje, troszkę taniej sprzedaje, a na koniec wszyscy dostajemy po dupie, bo skarbówka musi wyjść na swoje i od wszystkich odbierze. Zarobi jeden i drugi handlarz, dopóki go nie złapią. Tak to działa od '90 roku i ma się dobrze.
Z drugiej strony supermarkety i centra handlowe, gdzie ministerstwo finansów zwalniało na 5 lat z płacenia podatków, po 5 latach firmy wymieniały się między sobą obiektami, rejestrując nową działalność i dostając znowu ulgę podatkową.
To był tenkraj, teraz pomału się to kończy, roboty kupa.
|