Jeszcze miesiąc i będzie z górki. Jutro siedzę w domu, to na dzień centralne pójdzie na ostre zmniejszenie i palę w piecyku. Już go nawet wyczyściłem i drewna doniosłem. Palenie zacznie się, jak już w sumie centralnego nie będzie się używać, a chłodniejsze dni się trafią, rachunek za gaz, za te dwa najgorsze miesiące, szykuje się na 1000 złotych, terrarium na 200 metrach.