Witam
Mam podobny problem. Nagrywarka litek 32123s@40125s Pentium 3 256mb windowsxp. Cos sie pochrzanilo i nie moge znalezc przyczyny:-( Otoz nagrywajac w nero mam problemy z wiekszymi predkosciami. Jesli nagrywam gora 12x to wszystko jest ok. Natomiast powyzej tej predkosci pali sie dobrze do okolo 50% a pozniej wlacza sie system bufora, sprzet mieli i dopiero po jakims czasie dogrywa reszte. Nie ma znaczenia czy zgrywam z dysku czy robie obraz plytki. Co dziwniejsze kiedys bylo wszystko ok. Instalacja windy i inne tego typu sposoby nie pomagaja. DMA, ASPI, stery VIA i najnowszy bios do MB zainstalowane i ustawione poprawnie (zreszta bez tego wszystkiego jest tak samo). Dziwne jest jednak to ze alkoholem i clonem wszstko przebiega poprawnie i mozna palic z maxymalna krotnoscia. Co jeszcze ciekawe; wczesniej mialem win2000pro i bylo dobrze ale do czasu. To wlasnie na win2000 zaczely sie te problemy. Pozniej przeszedlem na winXP i tutaj juz od samego poczatku tak jest. Wg mnie nie jest to tez kwestia gryzienia sie softu, poniewaz na czystym systemie tylko z nero tez tak sie dzieje. Zastanawiam sie czy nie jest to wina nerona, poniewaz jak sobie przypominam to ostatnia wersja na ktorej bylo dobrze to 5.5.8.costam. To jedyna mozliwosc jaka mi pozostala do sprawdzenia. Czy myslicie ze wersja moze miec jakis wplyw na w/w problem? Kurcze brak mi juz pomyslu.
Pozdrawiam
|