I to jest właśnie problem z tzw. tanimi płytkami:
1) po pierwsze, przypuszczam, że tolerancje w procesie produkcji są większe, niż u tzw. renomowanych producentów, a więc z linii schodzą wyroby bardziej i mniej udane. U dobrego producenta jakość jest bardziej wyrównana. Ale to ma swoją cenę.
2) po drugie, bardziej tolerancyjna kontrola jakości powoduje, że do sprzedaży trafiają zarówno wyroby udane jak i nieudane. U dobrego producenta wyroby złe są eliminowane (idą na przemiał, itd.), ale koszt ich wytworzenia musi obciążyć te, które pójdą do sprzedaży - a więc będą one droższe.
W efekcie takie "tanie" płytki mogą okazać się wcale nie takie tanie. Załóżmy, dla przykładu, że kupuję paczkę 10 "tanich" płytek za 10 zł. Trzy z nich okazały się wybrakowane i musiałem je wyrzucić, a więc zostało mi 7 dobrych. Teraz dzielę 10 zł / 7 sztuk i otrzymuję faktyczną cenę jednej dobrej sztuki: ~1,43 zł. Do tego trzeba doliczyć stratę czasu (a czasem i nerwów), ponowną wycieczkę do sklepu bo płytek zabrakło, itd. A za, powiedzmy, 15 złotych mogę kupić paczkę 10 innych płyt, z których nie wyrzucę ani jednej, nie stracę czasu, nerwów, itd.
Co się bardziej opłaca?
|