Zetox nie powinien pensji dostawać, bo się szlaja po knajpach, Staśka powinna wydzielać mu po piątaku na mózgotrzepa.
Co mam kupić, bo wylazłem spod zimnego prysznica i jadę do Biedry?
Żarcie, to wiem, zielone, czerwone, żółte, białe, jajkowate, różowe w plasterkach, berliński materiał wybuchowy, chleb, no i na zakończenie tych kulinariów, papier toaletowy.
Piwo, to w sumie aby mokre było, 4, albo 8, zobaczymy jaka promocja będzie, a kropelki...

Te różane były fajne, ale nie wiem czy to z Biedry...
Kupię białe, mam w samochodzie gotowaną colę, więc jest z czym rozmieszać.
Jeszcze jedna na rozpęd i jadę,