1060 kosztuje w okolicach 1k zł, to już nie wygląda jakoś szczególnie okropnie, ale w wersji 3 GB. Wersja 6 GB jest nawet połowę droższa, a GTX 1070 to już ca. 2k zł. No bez jaj.
Mam nieco za dobrą pamięć, żeby nie wiedzieć, ile kosztuje wyprodukowanie karty graficznej. Doliczając inflację na dolarze (bo choć tutaj piszę ceny w złotówkach, to i tak przeliczam je sobie na $) - wzrost i tak jest nadmierny.
Nie zamierzam dopychać się po kartę graficzną wraz z tłumem rozentuzjazmowanych "biznesmenów" chcących wykopać kolejne ethereum. Na szczęście GPU to nie ropa naftowa czy woda, mogę się obejść bez nowego modelu
Nie widzę żadnego powodu, żebym miał obecnie płacić za kartę graficzną ze średniej-wyższej półki więcej dolarów, niż robiłem to wiele razy dotąd. Czyli jakieś 50-60, niech będzie przy dużej dawce dobrej woli, że 65% obecnych cen.