Regularnie jeżdżę na snookera (ostatnimi czasy ok. raz w tygodniu), bardzo to lubię, ale jednocześnie oglądam zawodowców, bo pomiędzy mną i moimi znajomymi a nimi jest zwyczajna przepaść... Gdybym nie widział w Eurosporcie, co można zrobić na stole, to pewnie nawet bym się tym sportem nie zainteresował
BTW taki off top - wolę snookera od piłki nożnej bo tam sędzia nie wychwyci, kamera nie wychwyci, a tu nagle złożony gracz podnosi się i ogłasza, że był faul. W piłce sędzia widzi, kamera widzi, wszyscy widzą, a zawodnik ze łzami w oczach zapewnia, że przecież przed chwilą zawiązywał buta na drugiej połowie boiska.
Tak czy owak naszych będę oglądał u znajomego - w swoim ośrodku wczasowym urządza mini strefę kibica, wybieramy się ze znajomymi na takie przyzwoite kibicowanie