Niech wyciskają jądra, znaczy się emulator, dalej ile wlezie, nikt nie broni ;]. Swoją drogą to też dziwne, pojawia się ktoś zdolny na scenie (krHACKen), za chwię wali focha i odchodzi
. Nie ogarniam tego, ale oczywiście każdy może robić to, co mu się podoba. Dlatego jestem za w 100% finansowaniem wszelakich projektów scenowych - ktoś może napisać emulator PS3 na nokię 3310? Nie ma sprawy, finansujemy projekt w kwocie powiedzmy 20000 zł, a autor robi swoje. Jest zapłata, jest produkt, każdy jest zadowolony. A na razie tak to wygląda, że mało kto co robi i mało kto to docenia... błędne koło.