O to to, save potrafił się "skorumpować" ot tak.
Nieraz też gra się wieszała, eventy nie odpalały, a w jednym miejscu wręcz zawsze (nie pamiętam już gdzie to było ale recepta to przejście bez założonego ekwipunku i bez dźwięku
(powodzenia na najwyższym poziomie trudności, myślałem że mnie zabiorą w kaftan tak kląłem) choć możliwe że akurat to było w jedynce). DLC Crucible przejść już nie mogłem bo na schodach zawsze zwiecha...