Te półlitrowe butelki, to jakaś pomyłka, w USA mają takie w sam raz, 40 uncji, to trochę ponad litr.
A w moim dalszym Groszku mają dobre podejście do klientów, w lodówce nie tylko piwa, ale i mózgotrzepy Mocny Fajrant po piątaku.
Nawet mam ochotę takiego spróbować, ale dzisiaj się nie odważyłem, jak jutro o świcie do roboty.