Możecie się śmiać z tego co powiem, ale u mnie zawsze jeden długopis jest uwiązany na sznurku do np grzejnika. Sznurek odpowiednio długi żeby starczył na cały stół.
I ten długopis nigdy nie ginie i, co najważniejsze, zawsze pisze. Ciągniesz za sznurek i jest

Z innymi jest jak piszecie.
W bankach czy urzędach też nie giną bo uwiązane.