Jeśli o mnie chodzi to nawet nie rozumiem, po co w OPL zakładka apps. Jaki to ma sens jak wszyscy używają FMCB?
W czasach kiedy intensywnie bawiłem się PS2, wszystkie programy (sztuk kilka) mieściły mi się na karcie, a w razie czego zawsze przecież można było odpalić automatycznie z pendrive'a jako RESCUE.ELF. W dzisiejszych czasach sens tego jest jeszcze mniejszy bo po co komu np. HDL, SMS czy ubogie emulatory? Wszystko to jest szybsze i łatwiejsze w choćby telefonie. Można też sobie zrobić retrostację na NUCnikach, patykach (intelopatyk/chromopatyk) czy choćby PSP/PSV/PSTV. Zostają więc programy użytkowe typu MCA.