Właśnie wróciłem z NFZetu, będę musiał jeszcze raz jechać, bo za mało papieru...
Wutkie jeszcze miałem, a napoje dziwne się skończyły, to zakupiłem kolejne dwie dziwne puszki, tym razem z metalu, a w środku jakieś gingery i takie tam, jak w sam raz do fikołów!