Też tak patrzę na to wszystko i wiem jedno... nie będzie ani o krok lepiej. Niestety takie korporacje same tworzą retro-modę choć traktują to jako efekt uboczny a nie zaleta. Jak widać nie potrafią tego odwrócić jako pozytyw. Bo patrząc na NES-mini i SNES-mini (piszę z tego co zasłyszałem/czytałem bo nie miałem w rękach) mamy zamknięte architektury bez możliwości odtwarzania oryginalnych nośników. To potwarz dla fanów retro. Poza tym, nie licząc Chińczyków to samo Ninte*o już od dawna nie "drukuje" nowych kopii kartów. Może i znalazł by się popyt na Nintendo 64 z wbudowaną, rozszerzoną pamięcią i portem HDMI ale bez odczytu starych oryginałów to znów zabawka na 2 miesiące.
|