Jak dla mnie, to pozytyw jak auta się nie zauważa, bo ono ma służyć do przemieszczania się. Mój stary rdzewiuch jest bardzo zauważalny, pomijając klekoty w zawieszeniu, to pasek tak się rozciągnął, że wyje jak nawiedzony. Jutro jadę na wiochę na dłużej, wstawię szrota do kowala, pasek mam, niech zmienia.