Wybraliśmy się wczoraj z Hedgehogusem do Lublina, m.in. na snookera. Zrobiliśmy jakieś 200 z małą górką km, oczywiście większość w trasie, ale przed wyjazdem było kilka km w mieście, po Lbn też się trochę nazbierało. Przy wyjeździe wręcz zasypiałem, więc prowadził Michał, z powrotem miałem ja i jakoś tak od słowa do słowa zrobił się z tego konquest eko-drajwingu
Moim grand caravanem 3.3 w "starym" automacie, o którym pisze się, że wynik 15l/100 w trybie mieszanym to bardzo dobry wynik uzyskaliśmy 9,6l LPG/100 - w zasadzie przy remisie
Wskazanie komputera potwierdziło się przy tankowaniu. A najlepsze jest to, że jechaliśmy względnie normalnie, tyle że w małym ruchu i bardzo płynnie...