Dzisiaj pojeździłem autobusami jak głupi, oczywiście żaden nie przyjechał na czas, zapewne jak sułtan podniesie ceny biletów do prawie 10 złotych, to będą jeździły co do sekundy.

Podziwiam emerytów, co mają jazdę za darmo i potrafią objechać całe miasto dookoła, żeby kupić 30 groszy tańszy majonez, 50 groszy tańsze masło i o 40 groszy tańszy cukier.

Na koniec zrobiłem zakupy w Biedronie, jak wyjszłem na tą odczuwalną -9, to sobie od razu przypomniałem, że mam likier pigwowy, i żem se setke łyknął panie Ferdku!