Historię w tym stylu miałem jak zwlekałem z oddaniem karty z dekodera cyfry+ wieki temu, przez co naliczyli mi karę 300 złotych, jak najbardziej zgodnie z umową. Nie wiedziałem o tym, bo pismo wysłali pod adres, pod którym już nie mieszkałem. Po jakimś czasie sprzedali ten dług jakiejś firmie, która jakoś bez trudu znalazla do mnie kontakt. Jako że uczciwie byłem te 300 winny, więc zapłaciłem. A wtedy się zaczęło że oni jeszcze koszty mieli i tak dalej i ja jeszcze im bodaj 160 zlotych winien jestem. Na co wysmażyłem maila, że moje koszta komunikacji z nimi to 500 złotych i żądam natychmiastowej zaplaty.
Cisza.
|