Zaburzenia obsesyjno-kompulsywne podobno można wyleczyć.
Ja mam 52 i jestem po Instytucie. I szczerze powiedziawszy to znudziło mi się... Za dużo g
ówno-questów rodem z MMO, które nic nie wnoszą poza marnowaniem czasu. Idź do punktu X, zabij Y, idź do Z, przynieś Ź. Nawet mnie to nudzi. Ale potencjał był, może jeszcze dokończę kiedyś albo przynajmniej do momentu kiedy sobie rozstawię w chałupie każdy rodzaj Power Armora (znaczy się wersje wymaksowane, nie wszystkie kompletnie wszystkie. Szkoda, że na to gablot nie ma.