Właśnie wróciłem z wizyty u lekarza, pojechałem za mamę, chociaż sam jestem nieźle chory, ale ja nie mogę chorować przynajmniej do siedemnastego, a chory, to sobie mogę być.
Piwo na miodzie gryczanym, Jabłonowo, a wcześniej kieliszek kropelków przezroczystych.