Abstrahując od tego że pod koniec baardzo odeszliście od tematu pierwszego postu to poruszyliście bardzo ciekawy wątek. Temat jakości grafiki starszych sprzętów maglowany jest przez miłośników retro od początku. Jeszcze nim pod strzechy zawitały telewizory z HD i złączami innymi niż composite, eurochinch, scart, RF czy jak to tam zwał poprawnie. Oczywiście dużo zależy od subiektywnych oczekiwań, bo tam gdzie jeden będzie patrzył za super doznaniami audiowizualnymi, drugi będzie w pierwszym rzędzie patrzył na gameplay. Nie mniej jednak, przychodzi zawsze taki moment, gdzie osoby o odmiennych poglądach w tej kwestii, zamieniają się miejscami.
Osobiście jak każdy chyba też eksperymentowałem, i pokusiłem się na kupno telewizora CRT ze złączami HDMI i Component. Na tyle na ile udało mi się to przetestować to nie chciał bym żadnego upscallera, który przekłamywał by obraz i generował opóźnienia.(Pistolet do kaczek też zadziała

) Coś za coś jednak ... waga 50 kilogramów i spore wymiary dla 32" to dla niejednego zbyt słona cena. Stąd i emulacja wydaje się czymś co jest akceptowalne... niestety najlepiej na tym wychodzą najstarsze konsole, do których już same kontrolery to dzisiaj wyzwanie.