Przecież nie ma teraz żadnego zlotu?
Idę do Żabki, kupię ze dwa KOMESy na później, a na teraz coś słodkiego, no i jakąś słodką trzydziestkę limonkową.
/Zanim doszedłem w tych pięknych, słonecznych okolicznościach przyrody, to mi się wszystko pozmieniało, wziąłem Leżajsk i Perłę, 3 Prince Polo, i 200 czysej Ułańskiej, właśnie wściekłego pieska sobie zrobiłem.