A wiesz, że już teraz ludzie chcący kupić używane auto, kombinują tak, żeby kupić najtańsze (ale bez rdzy i nie składak z kilku), nie patrzeć na przebieg bo po dobrym cwaniaku i tak nie dojdziesz.....a silnik w razie potrzeby wymienisz za niewielkie pieniądze z jakiegoś dzwona po niewielkim przebiegu? Ceny takich na szrotach są całkiem atrakcyjne i jest tego do cholery (przynajmniej tych typowych). Przykładowo do Yarisa jak patrzyłem, to silnik 1.3 kupisz za 1k-2k z przebiegiem poniżej 100kkm (zależy czy z osprzętem czy bez). Przekładka szybka bez kombinacji, to jaki problem?
__________________
Pozdr./Grzeniu
|