Cytat:
Napisany przez mgit
Póki nie ma się swojej pani... ten substytut wystarcza - przynajmniej mi (do tego pracoholizm) - to stanu singiel można się przyzwyczaić i to mocno 
|
Nie piszesz źle... jak najbardziej szanuję takie poglądy. To uzależnione jest przede wszystkim od tego jak się znosi samotność. Mnie ona wyniszczała, więc mimo że mam mało czasu na jakieś hobby, albo na gry w ogóle teraz, to jednak ten stan jest przejściowy, a korzyści z założenia rodziny wychodzą jak procenty w leżakowanym winie... na najlepsze trzeba poczekać.
Poza tym jak się niektóre sukcesy za szybko osiąga to nie cieszą jak te osiągane w dłuższej perspektywie czasu. Jak się chce to wiele można pogodzić.