To piwo na miodzie za dobrze wchodzi, ale wziąłem tylko jedno, bo mam w kuchence jeszcze jakieś Kasztelany, a w lodówce jednego KOMESa, ale ten to niebezpieczny, pada się po nim od razu.
Przyniosę jakąś zagrychę z dołu, wezmę Kasztelana i cmoknę trochę Soplicy pigwowej.