Rzadko, choć jednak czasami przychodzi nam się zmierzyć z czymś co już na wstępie winno znaleźć się w kategorii o dźwięcznej nazwie "WTF". Ogólnie rzecz ujmując właśnie kolejną taką znalazłem i zaczynam się zastanawiać co dalej.
Otrzymałem w prezencie małego laptopa, do którego już przydzieliłem parę zadań w których powinien się rewelacyjnie sprawować, gdyby nie problem ze sprzętem, który wcale nie wydaje się być jakąś anomalią, stąd chciałem się poradzić kolegów, również o dużym doświadczeniu w serwisowaniu co popadnie.
Laptop to
Dell Vostro 5470, z ekranem dotykowym. (
w takiej konfiguracji)
Różnica taka że dostałem bez dysku, więc musiałem coś swojego ogarnąć co do HDD i OS.
Przyznaję się od razu że nie jestem jakimkolwiek fanem Windowsa 10, więc padło na Windows 7 64bit do którego też miałem licencję.
Problem z którym przyszło mi się zmierzyć to brak widoczności karty graficznej dedykowanej (na początku tego nie zauważyłem, póki nie chciałem coś więcej z niego wydusić). Laptop ten domyślnie powinien posiadać prócz zintegrowanej jeszcze kartę dedykowaną GeForcce nVidia GT 740M z 2GB pamięci. Co ciekawe, kompletinie nie pozwala mi system zainstalować sterownika, a system nie pokazuje dedykowanej karty. Zgodnie ze specyfiką karta powinna być i nie mam pewności czy na Winzgrozie 10 się coś pokazywało. Jednak ja nie chcę się przenosić na ten pseudosystem, gdzie nie mam pewności że to rozwiąże problem a dużo bardziej zależy mi na stabilności Win7.
Bios zaktualizowałem do najnowszej wersji A12, według strony producenta.
Było by fajnie jak bym sobie od tak przełożył dysk inny i instalował co popadnie,(Linuxa w Live testowałem, ale mi nie pokazał podzespołów prócz HDD i CPU) jednak tutaj podchodzi tylko low profile HDD... a taki mam tylko jeden więc nici z testowania
(Tak na marginesie dodam że zastanawiam się czy czasami możliwe nie jest aby trafił mi się egzemplarz tylko z zintegrowaną grafiką, ale mi to perfidnie nie pasuje do tych wszystkich specyfikacji)
........jakieś pomysły?