Cytat:
Napisany przez grzeniu
Jarsonie.
Ominął mnie wczorajszy max Robertsona, za to dziś obejrzałem maxa Saengkhama. Rozegrał go tak na spokojnie, a to był chyba jego pierwszy w karierze, że aż dziw że innym tak rzadko się udaje No i te szczere gratulacje Selbyego - dawno nie widziałem go tak uśmiechniętego. Nie przeszkodziło to jednak Selbyemu pokonać go w meczu...
Teraz pytanie, czy nagroda jest za każdego maxa (a są już dwa), czy jedna do podziału? Właściwie to nie wiem, czy tu jest w ogóle osobna za maxa, czy tylko za najwyższego w turnieju (no wtedy to do podziału).
Edit: Max Saengkhama
Teraz Higgins pyka się z Lisowskim.
To jak, po całym?
|
Nie widziałem tego maksa, zacząłem spoglądać dosłownie 5 minut za późno. Dziś sobie chyba odtworzę jeszcze przed spaniem. Dzisiejszy mecz Higgins-Lisowski widziałem cały, bardzo fajnie się oglądało.
Jeśli dobrze się orientuję, to rolling prize za maksa dostanie się Robertsonowi, choć nie jestem na sto procent pewien. Za najwyższego turnieju, jak mówisz, obaj dostaną po równo.
Oczywiście żal mi Ronniego, ten sezon to niestety nie jego sezon, przynajmniej póki co. Ale mimo poodpadania większości najlepszych, przyjemny skład na fazę finałową
No to po całym