Wróciłem wczoraj po pracy do domu, i juz u progu usłyszałem od mojej że jej zimno i sie obawia że chora. Na szczęście w lodówce leżało piwo z ktorego szybko zrobiłem grzanca z naturalnym sokiem z malin. Aż żałuję, że to było tylko jedno piwo bo wchodziło super.
|