Dezynfekuję wrzątkiem fermentator, chociaż już był umyty i zdezynfekowany, ale podstawa w produkcji piwa, to czystość granicząca ze sterylnością.
Będę za chwile wodę filtrowaną gotował, trochę to potrwa, ale na mojej mineralce z kranu nie ma prawa wyjść dobre piwo.
Na szczęście noce są chłodne, to przy uchylonym oknie do jutra wystygnie jak trzeba.