170 km - niespełna 2 godziny i jesteś
A skoro o Grzeniu mowa - ależ Higgins się męczy z Gilbertem, jednak jak ktoś gra mecz życia i to w dodatku jest ktoś kto już kilka lat doświadczenia w walce ze stresem ma, to nie jest tak łatwo jakby to wynikało wprost z jego "typowych" umiejętności...