Ale dupy dałem, usnąłem na fotelu, ale dzisiaj jeszcze wszystko olewam, więc zjem dobrych jajek po 29 groszy, łyknę piwa i idę spać do wyra.
Kolejne pranie przynajmniej puściłem, kiedyś to wszystko musi jeszcze wyschnąć.
Jak się człowiek nie ma gdzie umyć dokładniej niż ręcznikiem papierowym i żelem miceralnym, to przynajmniej ciuchy często zmienia na świeże.
Za chwile będą już upały i będzie można brać prysznic w krzakach.