Wy tu o pierdołach, a ja wziąłem prysznic, poprzedni był przedwczoraj, dwa baniaki 5 litrów zagrzane na słonku, wiecie jak się fajnie czuję? Rewelacja. Wcześniej nie dałem rady pójść, bo przysypiałem co chwila.
Kumpel jeżdżący składem 40 ton powiedział mi, że lepiej mieć wodę w półtoralitrowych butelkach, łatwiej się spłukać w rowach i mniej wody potrzeba, cenna uwaga starego szofera.