Wczoraj udało mi się znaleźć chleb razowy robiony z prawdziwej mąki żytniej, a nie zaciemniany karmelem i takimi tam. Nie była to zresztą jakaś szczególnie trudna sztuka, chleb nieraz już widziałem na półce w pobliskim sklepi, tylko nie wiedziałem, że to nie podróba. Co prawda średnio przepadam za ciemnym pieczywem, ale na tę pogodę do kanapek z warzywami jest idealny.
Jeszcze na piwo nie pora, to na wieczór, póki co