Dzisiaj na trasie z Maciejowic dwa razy widziałem miśków na deskorolkach, jedni gdzieś ~35 kilometrów od centrum Warszawy, drudzy w Otwocku. Jechałem bez Yanosika, dość ostro, ale mieszcząc się w granicach normy, czyli za stówę, to oni zatrzymywać nie będą.
Na Nadwiślance ostrzegali, w Otwocku zasłoniła ich śmieciara.
Ja się cieszę, że na tej drodze 801 łapią, ona jest cholernie niebezpieczna, idzie śladem Wisły, ma bardzo długie zakręty, na których się wydaje, że widać, ale to złudzenie, jak się spotka dwóch optymistów wyprzedzających po 130 na godzinę, to nie ma szans.
Tu właśnie taki delikatny łuk i nie bez powodu podwójna ciągła, ale niektórzy myślą, że to bez sensu, a później...
https://egarwolin.pl/artykul/smierte...adek-na/668290