Spokojnie, do tego śledzika walnąłem dwie sety, teraz to przepalę, popiję piwem i idę spać.
Muszę takiego śledzika znowu sam zrobić, bo to z firmy na L, to się tylko awaryjnie pod wódkę nadaje.
Śledzie wymoczone (płaty), ogórek kiszony trzemy, cebula jak najdrobniej, szczypta cukru, olej, pieprz, do słoika, niech postoi, żeby śledzie kwas z ogórków złapały, czyli z 5 godzin minimum. Później pijemy z umiarem.