haha, to też się podepnę pod post, bo mnie użekł fragment o chinolach
instaluję chinka kamere podpieta pod chinski zasilacz i w chmurze z chinskiego nvr
kabel zaislania za krotki
no to biore chinska lutownice, chinskie koszulki termo, chinskie kable i za pomoca chinskiego lutu oraz chinskich szczypiec do sciagania izolacji dokonuje przeciacia kabla, wlozenia w miejsce kolejnego kawalka i lutowania
kazdy lut separowany POLSKA tasma izolacyjna i potem juz calosc zamykana chinska koszulka (tam jestem przyzwyczajony - najmniejszy fragment podlega obrobce i najszybciej mi sie tak robi)
i tak kilka razy - bo z dwoch metrow za pomoca dwumetrowych przedluzen musialem zrobic 10m
spoko - to tylko 12V
koncze lutowanie i dupa, nie dziala
to biore szwedzki miernik i klnac chinczykow pod niebiosa mierze prady - okzalo sie, ze mam ZERO (czyli nie pomylilem kabelkow, tylko gdzies zwarlem)
wqrw..ony rozcinam kabel za zaislaczem i mierze - 12V
i tak po kazdym lucie - mierze
w koncu znalazlem dwa luty, ktore blokowaly przeplyw (zwary)
wyciloem je i juz bez lutownia, na hama, zakrecilem przewody i zaizolowalem "po staremu"
calosc dziala
podlaczone, wizja jest <- POZYTYW
rozcinam uszkodzone laczenia
zgadnijcie co moglo zpierniczyc sprawe
przypominam, ze chinska lutownica lutowalem chinski kabel przy pomocy chinskiej cyny izolujac calosc chinska koszulka termokurczliwa i POLSKA tasma izolacyjna
oczywiscie - polska tasma w temperaturze kurczenia sie koszulki topila sie i dochodzilo do zwary
wniosek - kupowac wylacznie chinskie