Ja ostatnio nadrobiłem "Blade Runner'a" czyli "Łowcę Androidów". Niefortunnie stało się tak że pod oko najpierw mi trafiła najnowsza część, Blade Runner 2049 (z 2017roku), po czym oczarowany nadrobiłem "jedynkę" z 1982 roku. Stwierdzam że oglądanie w tej kolejności nie stanowi większego problemu, owszem inaczej się wszystko składa w całość, ale jak dla mnie obydwa filmy to bardzo, bardzo dobre kino. A zakończenia z jedynki się nie spodziewałem. Piękny przekaz. Heh nadal się jaram