Przewiduje się, że będę składał komputer dla księgowej. Ważne, żeby dane na nim nie wymarły gdyby dysk wykitował, dlatego chciałbym się poradzić jaki RAID byłby najlepszy? Lustrzane odbicie? 2 dyski, może 4? Komputer nie powinien też jakoś głośno rzęzić, księgowa potrafi być agresywna więc nie ma co jej denerwować hałasem ;] Jeśli jest taka potrzeba, mogę przekroczyć budżet na sam system magazynowania danych.
Kuzynowi składałem komputer z dyskiem WD Purple, podobno dobre do monitoringu więc i zniesie godziny pracy ale... chrupanie było mocno słyszalne. Przy kilku dyskach pewnie szłoby oszaleć.
Jak wybrać, żeby powiedzmy przez 5-10 lat nikt mnie tam nie zawołał?
I czy pojemność w przedziale 2 do 4TB nie jest przypadkiem niepotrzebnie duża? Bo takie dyski sobie przeglądałem ale tak trochę drapię się po głowie, tam będą wypełniane faktury, ściagane PDF, DOCX i takie tam... tym bardziej, że na sam system raczej przeznaczony będzie osobny SSD, ale dane będą trafiały na talerze, bardziej dla bezpieczeństwa niż ze względów pojemnościowych.
Proszę o przeniesienie bo chyba pomyliłem działy ;]