Jest tu ktoś z Piaseczna, no pytam się jest? No kurva nie ma, bo nadal w korku stoi.
Co za przeklęta miejscowość, a i tak ją jakimiś wioskami objeżdżałem.

Belgijskie ALE od Żywca, brakuje mu jak od Warszawy do Żywca do tego belgijskiego ALE które ja w zeszłym roku zrobiłem.
Cydr zwolnił, czuć go drożdżami przez rurkę, ale to powinno zaniknąć.