Podgląd pojedynczego posta
Stary 22.12.2019, 13:02   #7
Robi1519
Zarejestrowany
 
Data rejestracji: 20.12.2019
Posty: 9
Robi1519 zaczyna zdobywać reputację <1 - 49 pkt>
Dziękuję czary2mary za odpowiedź.

Na początku napiszę, że zawieszę na kilka dni temat, ponieważ, jak wiadomo idą święta i nie będę zawracał głowy innym moim cd-romem

Napęd będę miał we wtorek, ponieważ zostawiłem w pracy. Zrobię odpowiednie fotki i zamieszczę. Cały środek lasera wydmuchałem powietrzem w sprayu i kolimator umyłem. Wygląda na czysty, ale w/g mojej opinii, co nie znaczy, ze tak 100% jest.

Pokrywki z magnetycznym dyskiem dociskającym płytę cd nie mogę zamienić, ponieważ jest tam nr seryjny napędu, a napęd jest przypisany do tego komputera i tak musi zostać. Komputer dawno stoi, jako eksponat, ale ma być kompletny i numery różnych podzespołów mają się zgadzać.

Jeszcze raz opiszę, jak to było, to może będzie można coś wywnioskować i tu już nie chodzi tak bardzo o to czy się uda, ale dla potomnych, gdyby ktoś kiedyś zmagał się z podobnym problemem. Zakupiłem takie same dwa napędy na olx, które maja być na 100% sprawne. Zobaczymy, jak paczki dotrą (święta.....). Nie mniej jednak mój upór i chęć pozyskiwania wiedzy nie pozwala mi odpuścić tematu

W komputerze był napęd, który się uruchamiał, ale nie czytał. Napęd naprawiany był "spalony". Ze spalonego napędu wziąłem całą mechanikę na gumowych resorach (laser, silnik z tacka, sanki....) i przełożyłem do napędu z komputera, ale musiałem zamienić pokrywy (numery seryjne muszą się zgadzać). Do komputera trafił napęd częściowo nie kompletny, ale zgodny. Tak może być.

Tak złożony stary napęd zaczął działać, ale z nieoryginalna pokrywką. Początek płyty był wówczas odtwarzany prawidłowo, ale coś działo się dalej na płycie (już teraz nie pamiętam). Wtedy, a żeby było jak najmniej podmianek, to wziąłem ponownie zamieniłem mechanizmy i zamieniłem tylko same lasery na prowadnicach. Czyli mechanika jest oryginalna do grzybka i pokrywy, tylko laser się zmienił i główne pcb sprawne z komputera.

Po tym z kolei gra tylko początek kilkanaście sekund i stop, No chyba że zaraz przycisnę next, to przeskakuje do utworu nr 2 i już żadnych problemów nie ma. Gra bardzo pewnie. Przy sankach nie znalazłem żadnej regulacji. Ot wciskamy prowadnicę w plastikowy element i dokręcamy wkręt.
Inaczej się nie da, ale mimo wszystko efekt po zamianie trochę inny.

Reasumując tak to wygląd. Sprawdzę jeszcze raz poprawność montażu, dokręcenia, przesuwu po prowadnicach. Może w pośpiechu przy kolejnym rozbieraniu coś przeoczyłem. No ale to za kilka dni. We wtorek będę na chwilę w pracy, to przywiozę napęd do domu. Sam grzybek (pod cd) aktualnie pracujący w moim napędzie raczej jest dobry. Jakichś luzów za bardzo nie wyczuwam. Zresztą wydaje mi się na chłopski rozum, że gdyby tak było, to na skrajach płyty byłoby gorzej z odtwarzaniem, a nie na początku blisko osi płyty. Docisk jest teraz oryginalny od kompletu. Na tym kończę ten "krótki" wywód. Sorry, ale staram się przekazać jak najwięcej informacji odnośnie problemu i efektów pracy Pozdrawiam forumowiczów.
Robi1519 jest offline   Odpowiedz cytując ten post