Oglądałem dzisiaj w Biedronce stoisko, jakoś nic do mnie nie przemówiło, trzeba się teraz trochę stęsknić, abstynencja do 31.
Pstrągi się pieką, doprawione najdelikatniej jak można, sól i trochę masła w brzuch, a przed szamaniem skropię cytryną.
/Ryba jest sycąca, ale deser musi być.