Tak jak przewidywałem, w miarę łagodna, o lekkim orzechowym i czekoladowym aromacie brazylijska, świetnie się skomponowała z szalenie aromatyczną włoską mieszanką. Teraz mam kawę jakiej jeszcze nie miałem, na razie tylko w młynku, ale niewykluczone, że namieszam więcej.